Gra Fight of Gods – zabawa czy bluźnierstwo?


W sieci internetowej pojawiła się gra zatytułowana Fight of Gods. Sam tytuł już w świetle nauczania Kościoła katolickiego jest oburzający, ponieważ mówi o bogach, a nie Jednym Bogu, Stwórcy i Władcy świata. Tym samym przeciwstawia się Pierwszemu Przykazaniu Dekalogu. W grze można się wcielić w jednego z bogów lub Mojżesza. Wśród wojowników nie zabrakło również karykatury Jezusa. Twórcy gry zapobiegawczo nie umieścili opcji wyboru Mahometa czy Allaha. W Malezji gra wywołała bardzo duże oburzenie. Tamtejsza Komisja do spraw Komunikacji i Multimediów stwierdziła, że gra może stanowić zagrożenie dla świętości religii oraz harmonii międzyreligijnej. 

Postać Jezusa łamie krzyż i jego fragmentami walczy z przeciwnikami takimi jak np. Zeus czy Budda. Jest to nie tylko fałszywe przedstawienie Pana Jezusa, ale również kpina z krzyża i Jego męki, przez którą zbawił świat i uwolnił od niewoli grzechu i szatana. Jezus mówił o sobie: Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych (Mt 11,29). Tymczasem gra przedstawia Go jako brutalnego wojownika, który odłamkami krzyża walczy. Jest to przedstawianie w fałszywym świetle tożsamości Jezusa i Jego misji na świecie. 


Kolejnym faktem budzącym oburzenie jest postać Mojżesza, który bierze udział w brutalnej bijatyce, a jego bronią są kamienne tablice Dekalogu. Można to nazwać wyłącznie kpiną złego ducha z przykazań, które Mojżesz otrzymał na górze Synaj. 

Fight of Gods nie tylko obraża uczucia religijne ale jest publicznym bluźnierstwem i bałwochwalstwem, gdzie Jezus zostaje przedstawiony w krzywym zwierciadle i zrównany z innymi bogami. Na tej płaszczyźnie mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem duchowym. Należy pamiętać, że zabawa w taką grę może nieść poważne konsekwencje dla życia duchowego i otworzyć człowieka na działanie złych duchów. 

"Zły duch nie zna czegoś takiego jak zabawa! On wszystko traktuje bardzo poważnie i w momencie kiedy Ty się bawisz on natychmiast przyjmuje zaproszenie, którym jest dla niego taka „zabawa”. Równie dobrze można by powiedzieć, że dla zabawy można przyłożyć sobie do skroni nabity pistolet i „pobawić” się w samobójstwo… Już samo włączenie gry o charakterze demonicznym czy bluźnierczym jest przyzwoleniem ze strony człowieka na działanie sił demonicznym w jego życiu. Świadectwa wielu doświadczonych egzorcystów potwierdza, że ogromna ilość ludzi, zwłaszcza młodych, musiała poddać się modlitwie o uwolnienie, a nawet egzorcyzmom na skutek korzystania z gier komputerowych. Dzisiaj niestety większość ludzi uważa, że problem jest wyolbrzymiony. Chciałabym im przyznać rację niestety rzeczywistość stawia nas przed innymi faktami" (Droga do paszczy smoka cz. II).   

Anna Kuraś