Tarot – język, którym rozmawia się z diabłem


Przyszłość zawsze owiana była tajemnicą. Nikt z nas nie wie, co się wydarzy jutro, za tydzień, za miesiąc, za rok. Niepokój i lęk wynikający z tej niewiedzy, mający swą przyczynę w braku ufności względem Pana Boga, wielokrotnie popycha ludzi w ręce oszustów, wróżbiarzy lub osób posługujących się tajemnymi siłami, dzięki którym odsłaniają zakryte przed człowiekiem prawdy.
Na rynku funkcjonuje wiele różnych metod wróżbiarstwa, takich jak chiromancja (wróżenie z dłoni), tasseomancja (wróżenie z fusów), astrologia (wróżenie na podstawie aspektów, pozycji i wpływów ciał niebieskich), bibliomancja (wróżenie przy użyciu świętych ksiąg, np. Yijing „Księga przemian”). Zdecydowanie najbardziej rozpowszechnioną metodą wróżbiarską jest kartomancja, czyli wróżenie z kart. Na świecie karty od wieków służyły zarówno do prowadzenia gier karcianych, jak również wykorzystywane były jako narzędzie wróżbitów i jasnowidzów. Z pozornie przypadkowego ułożenia odgadywano przyszłość, teraźniejszość i przeszłość.  Popularne wśród wróżbitów są obrazkowe karty Tarota, których historia, według dostępnych źródeł, sięga czasów starożytnego Egiptu. Do Europy,  natomiast moda na kartomancję dotarła ok. XVIII w., dzięki cieszącej się wielką sławą francuskiej wróżce Mille le Normand. Z usług kobiety korzystały nawet koronowane głowy państw europejskich. Najlepszym przykładem był Napoleon Bonaparte, któremu z kart Tarota wyczytała najpierw zwycięstwo, później upadek.
Talia Tarota składa się z 78 kart, podzielonych na dwie, główne części, zwane arkanami. Nazwa ta pochodzi od łacińskiego słowa arcanum, co w tłumaczeniu na język polski oznacza wtajemniczenie. Część pierwszą stanowią 22 obrazkowe karty nazywane Wielkim Arkana tzw. Major Arkana (Wielkie Wtajemniczenie). Druga część nazywana Małym Arkana, składa się 56 kart, zróżnicowanych na cztery zestawy w różnych kolorach (kielichy, buławy, denary i miecze).
Dostępne źródła podają, że obrazkowa grupa kart Tarota wywodzi się od Hermesa Trismegistosa, który w Egipcie był doradcą Ozyrysa. Według Encyklopedii Okultyzmu Levisa Spence`a, jak również Wielkiej Księgi Tarota Crowleya, wspomniany Hermes był greckim  odpowiednikiem egipskiego bożka Tot, który w Starożytnym Egipcie był czczony jako Bóg Księżyca, czasu oraz mądrości. Przedstawiany był on pod postacią człowieka z głową pawiana. W XVIII wieku Tarotem zaczęli interesować się również członkowie bractw masońskich, od których pochodzi teza, że 22 karty składające się na wielkie arkana odpowiadają literom alfabetu hebrajskiego i mają ścisły związek z kabałą żydowską. Wyznawcy kabały opierają się na wierzeniu, że Bóg nie jest bytem osobowym, a wszechobecną energią przenikającą wszechświat (skupienie się na immanencji Boga, jako energii przenikającej wszechświat i pominięcie Jego transcendencji wszechmocnego Bytu Osobowego; grzech przeciwko Pierwszemu Przykazaniu Dekalogu). Według bractw masońskich, poznanie tajników Tarota pozwalało na zdobycie tajemnej wiedzy, która dostępna jest tylko wybranym ludziom. Prowadzi do obudzenia boga w człowieku i osiągnięcia zbawienia oraz doskonałości.
Francuski pisarz Co­urt de Geblin w XVIII wieku dokonał przełomu w interpretacji ezoterycznej i kabalistycznej Tarota, co opisał w swojej książce Świat prymitywny. On również wskazywał na staroegipskie pochodzenie omawianych kart. Twierdził, iż Wielkie Arkana wzorowane są na egipskich symbolach, które obrazują wiedzę przekazaną przez starożytnego boga Totha, spisaną w jednej z najbardziej zagadkowych ksiąg, zwanej Księga Thotha. Tę koncepcję rozbudował później uczeń pisarza - Alliette, znany jako Etteilli, który zasłynął jako jeden z największych wróżbitów. Obok tarota marsylskiego powstało wiele odmian Tarota czerpiących wzory z symboliki egipskiej.
Tarot przestał ostatecznie służyć do gry. Zastąpił go z powodzeniem tarok — talia zbliżona strukturalnie do Tarota i używająca podobnej symboliki kolorów. Najprawdopodobniej z taroka powstały współczesne talie kart brydżowych i pokerowych.
Większość osób, z którymi miałam okazję rozmawiać, a które uwolniły się z demonicznych sideł wróżbiarstwa mówiły, że na początku Tarot był za trudny. Aby wróżyć z kart, należało najpierw nauczyć się znaczenia zarówno poszczególnych kart, jak również ich różnych układów. Wiele osób twierdziło, że na początku najlepiej było im zacząć od zwykłych kart do gry, ponieważ stanowią one podstawową wiedzą o wróżbach. Z nauką znaczenia układów kart jest jak z nauczeniem się obcego języka, który ja osobiście nazywam językiem rozmowy z diabłem. Kiedy w pełni dana osoba opanuje podstawę, jaką jest  praktyka wróżenia ze zwykłych kart, może sięgnąć po Tarota.
Obecnie na rynku karty Tarota, wraz z przewodnikami, można kupić niemal w każdym sklepie - począwszy od kiosków ruchu do księgarni i supermarketów. Można znaleźć setki różnych rodzajów Tarota, gdyż powstało wiele tematycznych talii(talie ze smokami, ilustrujące życie homoseksualistów i wiele innych). Propagatorzy Tarota twierdzą, że należy odpowiednio dla siebie dobrać tematykę talii kart.
Z powyższego tekstu wynika, że cała oficjalna wiedza o Tarocie sprowadza się do interpretacji układu kart. Jednakże sięgając do literatury okultystycznej (np. książki J.W. Suligi) oraz do wypowiedzi znanych wróżbitów i magów, można dowiedzieć się, że swoją moc karty czerpią od inteligentnych bytów osobowych. W wielu wypowiedziach można usłyszeć, że Tarot staje się doradcą i rozmówcą, że jest drogą do wzrostu wewnętrznego: Bramę do wiedzy „tej wiedzy” otwiera medytacyjna praktyka nad arkanami tarota. Tarot zaczyna „mówić” do człowieka. (…) Już nie jest czymś, lecz kimś, z kim można prowadzić dyskurs, radzić się go, pytać i otrzymywać odpowiedzi (J.W. Suliga, Tarot – zwierciadło światła i mroku).
Dzisiejsze czasy wytworzyły optymalne środowisko do rozpowszechniania się metod wróżbiarskich. Kryzys wiary, kryzys rodziny, kryzys służby zdrowia, kryzys ekonomiczny i innych dziedzin życia sprawia, że człowiek patrząc niepewnie w przyszłość swoją i swojej rodziny, stara się przewidzieć i zapobiec negatywnym sytuacjom. W rzeczywistości nie jest ważne jakimi metodami wróżbiarstwa się posługujemy. Ich źródło jest jednakowe i znajduje się głęboko w ludzkiej duszy. Jest to brak ufności Bogu i Jego opatrzności. Człowiek uprawiający wróżbiarstwo przypisuje sobie boską moc, czyli władzę nad czasem i wydarzeniami. Grzech ten otwiera człowieka na działanie osobowych sił demonicznych, które chcą go posiąść, zniewolić i odciągnąć od Boga. W taki sposób został odrzucony biblijny król Saul, który w niepewnej sytuacji sięgnął po zakazany owoc wróżbiarstwa (por. 1Sm 28). Katechizm Kościoła Katolickiego mówi: Właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie (2115).
Pan Bóg zabrania praktyk wróżbiarskich, ponieważ wszelkie wróżby nie pochodzą od Niego. Skoro więc nie od Boga, to od kogo? Wielokrotnie spotykamy się z ludźmi, którzy opowiadają, z jaką dokładnością wróżba się spełniła w ich życiu. Czy nie jest to dowód, że „coś” w tych praktykach jest? Czy to karty, kula, gwiazdy mówią nam o rzeczach przyszłych? Czy przedmioty materialne niemające inteligencji mogą wiedzieć o takich sprawach, których nawet człowiek - istota rozumna nie zna? Trafność wróżb rzeczywiście nie jest kwestią przypadku, jednakże nie można jej potraktować jako argument, aby z nich korzystać. Przytoczę fragment Pisma Świętego wyjaśniający to zjawisko: Kiedyśmy szli na miejsce modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył. Przynosiła ona duży dochód swym panom. Ona to, biegnąc za Pawłem i za nami, wołała: „Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego, oni wam głoszą drogę zbawienia”. Czyniła to przez wiele dni, aż Paweł mając dość tego, odwrócił się i powiedział do ducha: „Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł”. I w tejże chwili wyszedł. Gdy panowie jej spostrzegli, że przepadła nadzieja ich zysku, pochwycili Pawła i Sylasa, zawlekli na rynek przed władze (Dz 16,16-19). Za czynnością wróżenia kryje się zły duch. Kobieta służyła swoim panom nadprzyrodzonym „talentem”. Jej wróżby musiały się sprawdzać, skoro przynosiła im tak wielkie zyski. Widać to także w tym, że ujawniła posłannictwo apostołów. Krzyczała, że są sługami Boga, ale czyniła to, aby siebie uwiarygodnić. Dzisiaj Szatan zachowuje się podobnie. Trafnie przepowiada przez swoje sługi, aby przekonać człowieka do sięgania po tę „pomoc”. Powołuje się przy tym na Boga, twierdząc, że Bóg udziela wróżbitom, jasnowidzom...szczególnych darów, aby służyli i pomagali ludziom. Przykładem może być „pomoc” w poszukiwaniu zaginionych ludzi.
Kiedy św. Paweł w imię Jezusa Chrystusa rozkazał złemu duchowi wyjść z wróżącej kobiety, straciła ona wszelkie nadprzyrodzone zdolności. Ten opis powinien być dla każdego przestrogą, bowiem jasno podaje, czyją mocą przepowiadają wróżbici, skoro duch wróżbiarstwa odchodzi w momencie wyrzucenia go w imię Jezusa.
Fakt ten potwierdzają ludzie zajmujący się wróżbiarstwem w przeszłości, którzy przeszli głębokie nawrócenie. W momencie uwolnienia w imię Jezusa Chrystusa utracili swoje zdolności. Dzisiaj natomiast ludzie albo ślepo wierzą we wróżby i przepowiednie, albo uważają je za kompletną bzdurę. Dojrzały i świadomy chrześcijanin powinien wiedzieć, że można przepowiedzieć pewne zdarzenia przyszłe, ale jednocześnie zdawać sobie sprawę, czyją mocą się to dokonuje. Chrześcijanin winien mówić: Nie korzystam z praktyk wróżbiarskich, ponieważ pochodzą od złego ducha. Częściej, nawet jeśli się neguje praktyki wróżbiarskie, argument brzmi: Nie korzystam, bo nie wierzę w nie.

Anna Kuraś

Literatura:
1)      Anna Kuraś Droga do paszczy smoka cz. II; Wydawnictwo Stowarzyszenie „Róża”; Kraków 2015 r.
2)      Ks. Andrzej Zwoliński Jasnowidzenie; Wydawnictwo Michalineum; Marki 2010 r.
3)      Bernhard Grom SJ Ezoteryzm nowa nadzieja?; Wydawnictwo WAM; Kraków 2006 r.
4)      Jan Witold Suliga Tarot, Karty, które wróżą; Wydawnictwo Łódzkie; 1990 r.
5)      Jan Witold Suliga Tarot –zwierciadło światła i mroku
6)      Katechizm Kościoła Katolickiego; Pallottinum 2002 r.
7)      http://www.jws.net.pl  dostęp z dnia 15.04.2017 r.









.