----------
Rozdział drugi ---------
KUNDALINI - CO TO JEST?
Jak zobaczyliśmy w
pierwszym rozdziale istnieje rzeczywiste znaczenie religii wschodniej i New Age
dla wielu rzeczy, które ogarnęły Kościół w
ostatnich latach. Oczywiście termin "Kundalini" wywodzi się bezpośrednio
ze wschodniego mistycyzmu. Jest to sprawa, którą
definitywnie musimy zbadać. Kiedy w 1996r. uruchomiliśmy naszą stronę
internetową, jedną z pierwszych rzeczy, które tam
zamieściliśmy był mój artykuł zatytułowany "Kontrowersje w
Toronto - niepokojące, nowe fakty z przeszłości". Poniżej znajduje się
otwierający ten temat akapit do owego artykułu. Jestem przekonany, że zrozumiesz czemu wywołało to
taką reakcję..
"W artykule tym historyk
"Odrodzenia", blisko związany z ruchami prorockimi i charyzmatycznymi zadaje
następujące pytania:
Dlaczego manifestacje w Toronto wyglądają dosłownie identycznie do
wielu fałszywych ruchów,
które zniszczyły
autentyczne Przebudzenie w przeszłości? Czemu są pozornie identyczne z
chińskim, okultystycznym ruchem " Qigong " oraz okultystyczną
praktyką uzdrawiania Franza Messmera i manifestacjami, które występują w kultach
"Kundalini" w Rajneesh,
Ramakrishnie etc.? Dlaczego tego rodzaju manifestacje występują w całym ruchu
"New Age" na całym świecie ale nie ma o nich ani jednej wzmianki w
Biblii? Jeżeli są to dni wielkieg zwodzenia wśród chrześcijan, o którym jest mowa w Biblii, to czy nie
powinniśmy zachować szczególnej
ostrożności w kwestii tego, na co pozwalamy w Bożym Kościele?"
Jak można zauważyć
powiązania pomiędzy ruchem Toronto / "River" a tym hinduskim duchem
Kundalini przedyskutowaliśmy już w roku 1996. W rzeczywistości wielu obserwatorów, którzy byli
świadomi manifestacji w ruchu New Age i religiach wschodu od samego początku
uderzyło oczywiste podobieństwo... Gdzie dokładnie Rodney Howard Brown otrzymał
swoje "namaszczenie"? On oczywiście twierdzi, że dostał je w Afryce i
zostało mu dane przez Boga. Ale dlaczego było tak odmienne od Biblii a
jednocześnie tak podobne do New Age oraz duchów, pod
wpływem których działali hinduscy guru?? To powiązanie z
Kundalini wyglądało na bardzo oczywiste, co też zawarłem w tym samym artykule.
" Wielu hinduskich guru takich jak
Bagwhan Shree Rajneesh i Ramakrishna posiadało moc przekazywania stanu zachwycającej
błogości swoim naśladowcom poprzez dotykanie ich. W przypadku Ramakrishny tym
stanom często towarzyszył niekontrolowany śmiech lub płacz. Według byłego
wyznawcy - Swami Baba Muktananda również posiadał tę moc a wynikające z niej manifestacje
Kundalini obejmowały niekontrolowany śmiech, ryczenie, szczekanie, płacz,
drżenie etc. Niektórzy
z jego czcicieli tracili również
mowę lub przytomność, podczas gdy wielu odczuwało nasycenie ogromną radością,
pokojem i miłością.
Wszystkie takie doświadczenia wynikały z podlegania wyznawców pod władzę i moc działającą przez tych guru. Czy to
zbieg okoliczności, że manifestacje związane z tymi demonicznymi kultami
Kundalini są niemal identyczne z tymi z Toronto?"
PRZEBUDZENIE
KUNDALINI
Jeżeli poszukasz w
internecie informacji o Kundalini czy Shakti to znajdziesz informacje, że
rzesze wyznawców religii
wschodu i New Age w dalszym ciągu doświadczają tych potężnych manifestacji. Jak
wiemy, często dochodzi do tego z
pomocą guru, który dotyka ich czoła (to się nazywa
"Shaktipat"), po to aby ci ludzie mogli doświadczyć "
Przebudzenia Kundalini ".
Robert Walker napisał jako badacz w 1995r:
"Niewielu chrześcijan zdaje sobie
sprawę, że na przełomie tysięcy lat guru działali z darami uzdrawiania, cudów, wiedzy i manifestacji duchowej
świadomości, gdy rozciągali się i łączyli z kosmiczną mocą, która chociaż demoniczna z pochodzenia jest
bardzo autentyczna. Spotkania, podczas których władają mistyczni, hinduscy guru
nazywają się "Darshan". Podczas nich wyznawcy przemieszczają się do
przodu, aby przeżyć duchowe doświadczenie " Niebiańskiego Dotyku "
oraz dotyku otwartej dłoni na czole przez guru zwanego Shakti Pat. Wzrastanie w duchowych doświadczeniach
nazywane jest "Przebudzeniem Kundalini". Po pewnym czasie, kiedy czciciele osiągają pewien poziom duchowego uniesienia,
zaczynają się trząść, szarpać, skakać lub skręcać się w niekontrolowany sposób. Czasami przerywają to niekontrolowane,
zwierzęce odgłosy lub śmiech podczas osiągania ekstatycznego szczytu. Te
manifestacje zwane są " Kriyas ". Wyznawcy czasami ryczą jak lwy i
wykazują w tym czasie wszystkie możliwe, fizyczne oznaki transu. Często
przechodzą do wyższych stanów
świadomości i stają się fizycznie bezwładni. Wydają się tracić przytomność,
kiedy gubią poczucie tego, co się wokół nich dzieje. Ten stan nazywany jest
"Samadhi" i prowadzi do głębszego, duchowego doświadczenia.
Guru Shri
Yoganandji Maharaja napisał:
" Kiedy Twoje ciało zaczyna drżeć, a
włosy stają dęba, śmiejesz się lub zaczynasz płakać bez powodu, Twój język zaczyna wydawać zniekształcone
dźwięki, jesteś napełniony strachem lub miewasz przerażające wizje - Kundalini
Shakti stała się aktywna "
W Chinach istnieje
popularny ruch typu Kundalini o nazwie "Qigong". Kiedy Yan Xin,
chiński duchowny mistrz " Qigong " wygłosił przemówienie do
tłumu w San Francisco w 1991r, " San Francisco Chronicle " doniósł, że
wielu ludzi z tłumu zaczęło doświadczać tego, co Yan nazywał
"spontanicznymi ruchami". Powiedział do swojej widowni: " Ci,
którzy są wrażliwi mogą zacząć odczuwać silne,
fizyczne doznania albo zacząć się śmiać lub płakać. Nie przejmujcie się, to
jest całkiem normalne".
Czy nie brzmi to
zbyt znajomo??? Czy nie jest to praktycznie identyczne z tym, co widzieliśmy w
Kościele przez ostatnie 20 lat???
Upełnomocniony
lider, który dotyka ludzi na głowie i wszystkie te dziwne,
występujące manifestacje?
Faktem jest, że w
nowoczesnym ruchu charyzmatycznym to wszystko jest względnie "nowe", po rozlaniu na masowym poziomie zaledwie 20 lat temu. Zawsze istniało
pewne dziwne zachowanie wokół obrzeży sceny
charyzmatycznej ale w zasadzie był to całkiem zdrowy ruch oparty na Biblii na
wiele lat przed tym wszystkim. Oberwanie chmury rozpoczęło się dopiero ok
1994r. Skąd ono nadeszło i od jakiego ducha pochodzi?
Proszę porównać
poniższe sprawozdanie z nowoczesnym "Odrodzeniem" i z powyższymi
manifestacjami Kundalini. Jeden z moich czytelników przysłał
mi to kilka lat temu ale jest to bardzo charakterystyczne dla zjawiska jakiego
wielu doświadczyło:
"Nieumyślnie pomodliłem się nad
niektórymi ludźmi,
którzy otrzymali
" Błogosławieństwo Toronto ". Tamtej nocy skończyłem z
niekontrolowanym trzepotaniem i potrząsaniem kończynami, pijany w duchu i
niekontrolujący swojego śmiechu. W tamtym momencie czułem się dobrze ale później z upływem czasu te manifestacje
pojawiały się w
niedogodnych sytuacjach i nie miałem nad nimi kontroli. Podczas prób modlenia się za ludzi lub siedząc w
Kościele, moje ręce i nogi zaczynały drżeć. Nogi uginały się i musiałem łapać równowagę by się nie przewrócić podczas Uwielbienia. Wkrótce stało się dla mnie jasne, że nie jest
to Duch Święty dlatego żałowałem , że pozwoliłem sobie na przyjęcie tego ducha
i prosiłem Boga żeby "TO" ode mnie zabrał. Wysławiajcie Go! On to
uczynił! "
Teraz nie mam
żadnych wątpliwości, że hinduski guru określiłby to jako "Przebudzenie
Kundalini". To jest praktycznie identyczne pod każdym względem. A jednak
my w Kościele nazywamy to jeszcze "Błogosławieństwem od Boga".
Pozornie wydaje się, że to samo namaszczenie w dalszym ciągu rozprzestrzenia
się poprzez spotkania - nabożeństwa na całym świecie. Czy właściwie tak sie nie
dzieje? Czy podobieństwa nie są zbyt oczywiste aby zaprzeczyć?
ZWIĄZEK FRANZA
MESSMERA
W XVIII w. pojawił
się słynny, okultystyczny uzdrowiciel o nazwisku Franz Messmer - lekarz i
astrolog urodzony w Niemczech. Messmer był odkrywcą tego, co nazwał "zwierzęcym magnetyzmem"(
znanym również jako "Messmeryzm" ). Był też
prekursorem współczesnej hipnozy. W rzeczywistości był to rodzaj
okultystycznej posługi lub praktyki uzdrawiania, która
przyciągała wiele najbardziej znaczących postaci społeczeństwa europejskiego. A
jakie były rezultaty manifestacji? Są one opisane jako: upadki, szarpanie,
konwulsje, dziwne pomruki, histeryczny śmiech itp.
Hmmm....dlaczego
ciągle widzimy te nawracające manifestacje? Czy to przez okultystyczny świat?
Czy nie wygląda to tak jakby wszystko wskazywało, że działają tutaj podobne
duchy? Tak, jak napisałem we wczesnym artykule na temat "Toronto":
" Wydaje mi się bezsporne, że w
wielu Kościołach przez spory czas istniał potężny, obcy duch. To, że
manifestacje Toronto zostały zamaskowane terminologią chrześcijańską nie
oznacza jeszcze, że pochodzą one od Boga. Faktem jest, że nigdzie w Biblii nie
ma wzmianki o takich manifestacjach. Takie zjawiska mają miejsce w New Age. Z pewnością fakt ten powinien stać
się dzwonkiem alarmowym..."
WIĘCEJ ŚWIADECTW
KUNDALINI
W religii
hinduskiej energia Kundalini jest zazwyczaj określana jako "wąż", który
umiejscowiony jest w kręgosłupie. Przebudzenie Kundalini wiąże się również z otwarciem "czakr" i
otwarciem "trzeciego oka" na czole itd. Jeden z dawnych współpracowników ruchu New
Age, Peter Bell napisał do mnie:
" Zanim zostałem chwalebnie ocalony
i napełniony Duchem Świętym ( w moich wczesnych latach dwudziestych)
eksperymentowałem z wieloma rzeczami na ulicach, włączając różnorakie odmiany duchowości New Age.
Jednym z tych, które
przedstawiano jako najsilniejsze był system promujący ducha Kundalini.
Twierdzono, że jesteś to po prostu TY SAM, Twoja dusza lub energia duchowa ale
przedstawiona w taki sposób,
że zawierała wszystkie nerwy ciała, od podstawy kręgosłupa aż po czubek głowy.
Różne ośrodki
energetyczne ( ośrodki nerwowe ) wzdłuż linii kręgosłupa zostały
zidentyfikowane jako "ośrodki duchowe" - tak, jak w wielu wschodnich
naukach. Samo Kundalini jest przedstawione jako wąż o wielkości i kształcie
kręgosłupa ale żywy i wstępujący lub opętujący ciało fizyczne poprzez układ
nerwowy. W zależności od tego jak głęboko ktoś przyjął i zaakceptował to
nauczanie, duch Kundalini mógł
mieć dostęp aby przylgnąć do niego, dręczyć go lub nawet opętać, wmawiając mu,
że tak naprawdę jest to on sam i jego własne odczucia. Pozostawiał go pod swoja
kontrolą uniemożliwiając odseparowanie się od tego, co tak naprawdę jest obcym
bytem, dalekim od bycia tą osobą czy też jej duszą."
Kiedy nasza posługa
poszła w świat poprzez Internet wiele osób z całego
świata zaczęło kontaktować się z nami w związku z Odrodzeniem Toronto
"River" i
manifestacjami, których byli świadkami lub sami doświadczali.
Poniżej zamieszczamy kilka świadectw, które otrzymaliśmy
na przestrzeni lat:
SHERIE napisała:
"Mogę zaświadczyć, że byłam zarażona
tym cuchnącym, wschodnim duchem - Kundalini. W latach 1992-2000 byłam w ruchu,
który był w
bliskich kontaktach z ruchem Toronto. W latach 2000-2006 dołączyłam do Kościoła
Billa Johnsona. Desperacko pragnęłam aby Bóg poruszał się w moim życiu, zmieniał
sytuacje, leczył zranienia i byłam bardzo otwarta na służbę. Wielu ludzi z tego
ruchu dotknęło mojego czoła i doświadczyłam manifestacji, które opisujesz - upojenia, śmiechu, płaczu,
drżenia. Miewam sny i wizje i tuż przed opuszczeniem Kościoła miałam taką
jaskrawą wizję o wielkim pytonie, który wślizgnął się tylnymi drzwiami i
przyczepił się do mojego samochodu a także do pomieszczeń w moim domu. Byłam
bardzo zaniepojona i poprosilam Pana o odpowiedź. Minęło ok. 6 miesięcy zanim
zastałam wyzwolona, ale Bóg
sprowadził na moją drogę parę, która była przez niego przygotowana i odniósł zwycięstwo nad tymi istotami
duchowymi. Za każdym razem będąc w ich obecności czułam się bardzo niespokojna
a oni modlili się za mnie w skupieniu. Czułam jak opuszcza mnie ciemność a moja
równowaga
psychiczna zostaje przywrócona.
Dopiero po sześciu miesiącach tych epizodów, kiedy przebywałam znów w ich obecności wyczuwałam w sobie
walkę duchową. Byłam bardzo niespokojna i zalękniona, mogłam poczuć wielkiego
węża w moim kręgosłupie. Byłam sztywna i bardzo nieswoja. Wydawało mi się, że
to "coś " próbuje
mnie zdławić i ograbić mnie z mojego życia. Wołałam do Boga, a oni modlili się po cichu.. Wtedy poprosiłam
tę panią aby wyciągnęła tego węża z mojej głowy. Wydawało się , że on prawie
może wyjść przez czubek głowy. Ona kontynuwała modlitwę a ja otrzymałam w
duchu słowo "Kundalini".
Nakazałam, aby w potężnym imieniu Jezusa Chrystusa odeszło to ode mnie.
Przysięgam, że było to bardzo przerażające ale odeszło. Czułam się jak wyprana
ścierka ale byłam wolna. Moje duchowe oczy otworzyły się od tamtego czasu a Bóg poza formacją wykonał potężne dzieło we
mnie. Później oni
byli zdumieni i pytali mnie o ten dziwny termin, którego użyłam i skąd się wzięła nazwa
"Kundalini". Nie miałam pojęcia z wyjątkiem faktu, że w tamtej
sytuacji otrzymałam tą wiedzę od Boga. Dziękuję Ci za informacje, dzięki którym wszystko stało się dla mnie
oczywiste. Teraz mam potwierdzenie gdzie zostałam zarażona. Niech wielu naszych
czytelników
wysłucha wezwania Boga : "Wyjdzcie i odłączcie się od Babilonu i jego
kłamstw, oszustw i nieczystych duchów, póki jest jeszcze czas".
GERI MACGHEE (
pastor uwolnienia ) napisała:
"Otrzymałam następujący e-mail od
Dziecka Bożego, które
padło ofiarą "zanurzenia"
w tym, co określano Duchem Świetym. Możliwe, że są między Wami inni, którzy byli dręczeni po doświadczeniu tego,
co w Waszym mniemaniu było Duchem Świętym, kiedy w rzeczywistości zostałeś
wzięty w niewolę przez demonicznego ducha".
" Droga Geri. Pamiętam, że wybrałem
się na niektóre
ze spotkań, na których
oni wierzyli w to wszystko, o czym
wspominałaś w swoim przesłaniu na temat " zanurzania". Doświadczyłem
drżenia, mrowienia, elektrycznego uczucia płynącego przez całe moje ciało i
wielu innych rzeczy, które
oni określali jako działanie Ducha Świętego nie zdając sobie sprawy, że jest to
duch Kundalini. Czy kiedykolwiek udało Ci się wyrwać kogoś ze szpon tego
okropnego ducha i czy jest to trudne? Mam odczucie zimna nad moją głową,
mrowienie kończyn, elektryczne doznania przechodzące przez moje ciało. Czuję
jakby węża poruszającego się po całych plecach. Odczuwam drżenie kiedy się
modlę. Czuję ten ruch przechodzący przez moją głowę, genitalia, nogi itp. Lista
jest długa. Możesz podzielić się moim świadectwem ponieważ zmagam się z tym od
wielu lat i nikt nie był w stanie
mi pomóc. Zrobiłem
trochę badań nad tym duchem a to co odkryłem pokrywa się z informacjami jakie
mi przekazałaś. Niedawno odwiedziłem Kościół, w którym przywrócono posługę Todda Bentleya i on przekazał "TO " innym osobom,
w tym mnie, nieświadomemu w co się pakuję. Wszystkie te manifestacje są również obecne w jego służbie. Czuję to w
mojej klatce piersiowej, na plecach i to jest straszliwe, pełzające uczucie
obecności węża. "
" REVIVAL -
FIRE " (tłum. "Ogień Odrodzenia") napisał:
" Mam ostatnie świadectwo
wybawienia, które
może być pomocne dla wielu osób.
W 2003r skończyłem na spotkaniu typu " Toronto Blessing ". Byłem wówczas młodym pracownikiem
chrześcijańskiej organizacji. Podczas tego czasu miałem pewne duchowe
doświadczenie w Kościele Toronto. Coś
zostało mi przekazane w tamtym czasie. Skąd to wiem? W trakcie tego okresu Bóg zaczął działać w życiu młodych ludzi,
którym służyłem.
Kiedy teraz posługiwałem w grupach młodzieżowych ( po moich spotkaniach w
Toronto) zaczęły mieć miejsce duchowe zjawiska. Wybuchał śmiech, niektórzy czuli się pijani, inni byli bliscy
osunięcia się na podłogę kiedy się za nich modliłem. Niektóre z tych zjawisk dotyczyły mnie ale nie
chciałem ich studzić jeśli było to działanie Boga. Jedną z rzeczy, która mnie zmartwiła był fakt, że jeden z
tych młodych ludzi, którzy
otrzymali "pijaństwo w duchu" przez kilka dni nie został nawet
uratowany... W każdym razie zawsze kochałem Słowo Boże, dobrą doktrynę i
prawdę. Niektóre
rzeczy z Toronto nigdy do mnie nie pasowały. Uważałem, że tam było
oddziaływanie ruchu New Age. Rozluźniłem się jednak w trakcie manifestacji i śmiałem się , trząsłem i szarpałem z
najlepszymi z nich. Od tamtego momentu stałem się obrońcą " Toronto
". Podczas gdy wielu ludzi z tego ruchu kładło na mnie ręce zastanawiałem się nad
własną posługą i udzielaniem tego, co sam otrzymałem. Pewnego dnia byłem w mieście, w którym niektórzy amerykańscy Indianie grają na ulicach
muzykę "Native". Zatrzymałem
się aby posłuchać i w trakcie słuchania poczułem ruch moich jelitach. Było to bardzo podobne do tego, co odczuwałem
podczas modlitwy i
Uwielbienia. Dlaczego mój duch był poruszany w przyjemny sposób przez tę pogańską muzykę? W tym
momencie zacząłem się zastanawiać na jaki rodzaj duchów się otworzyłem. W każdym razie
spotkanie " Nowych Mistyków
", które zakończyłem w zeszłym tygodniu ( nie wiedząc kim są )
spowodowało, że ja nadal czuję, że coś jest nie w porządku. Mimo tego, że moje
oczy były otwarte na podstęp ciągle czułem, że nadal istnieje jakaś duchowa
zależność. Mówię
to ponieważ mój
duch reagował na to, co działo się na spotkaniu, choć oczywiście był
chaotyczny. Również
kiedy modliłem się podczas nabożeństwa pojawili się jacyś ludzie i modlili się
też za mnie. Znowu poczułem, że nie jest to dobre. Kilka następnych dni po tym
spotkaniu było fatalnych pod względem emocjonalnym. Czułem się wyczerpany, przygnębiony i
zdołowany. Wtedy uzmysłowiłem sobie, że często się tak czuję kiedy wychodzę ze
spotkań w Toronto. W tamtym okresie interpretowałbym to jako Boga, który zsyła na nas negatywne rzeczy, żebyśmy
sobie z nimi radzili... Ponieważ
ponownie się to działo zacząłem powątpiewać w swoje przypuszczenia. Zauważyłem,
że modlitwa i czytanie Słowa Bożego sprawia mi trudność. W każdym razie kilka dni później moja żona prowadziła modlitwę nade
mną kiedy leżałem w łóżku.
Kiedy modliła się kładąc mi dłonie na brzuchu ujrzała " małą czarną rzecz
". Zauważyła też, że ta mała czarna rzecz była trzymana i mocno ściskana
pięścią. W trakcie modlitwy to zniknęło. Nie powiedziała mi tego aż do rana. Po
modlitwie poczułem się lepiej i poszedłem spać a następnego dnia obudziłem się
znacznie lżejszy. Wówczas
powiedziała mi to co zobaczyła. Interpretuję to w ten sposób: Poprzez nakładanie rąk i otwarcie się
na oszustwo wróg
uzyskał dostęp do mnie. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że ujrzałem prawdę o
zwiedzeniu dotyczącym ducha w mojej
pracy, moje oczy otworzyły się ale w dalszym ciągu istniał duchowy związek (
prawdopodobnie z powodu przeniesienia ). Fakt, że podczas wizji mojej żony - trzymała
go mocno pięść sprawił, że uwierzyłem w to, że duch był " związany"
ale ja nie zostałem oswobodzony. Być może to związanie ducha było tym, co
sprawiło, że ja ujrzałem prawdę ale uwolnienie nie nastąpiło dopóki moja żona się nie modliła. W każdym
razie od tamtego wydarzenia zauważyłem, że wiele rzeczy mnie "
podniosło..."
DEBYLYNNE napisała:
"Revival - Fire", uznałam Twoją
wiadomość za bardzo interesującą, szczególnie kiedy opowiadałeś o własnych
reakcjach, które
zauważyłeś u siebie i wiedziałeś, że nie pochodzi to od Boga ( tj. muzyka hinduska
) i jak bardzo były one podobne do tego, co odczuwałeś podczas swojej posługi,
co uważałeś wtedy jako odzew Boga. Miałam takie same doświadczenia i naprawdę
mnie to zmartwiło. Nawet kiedy oglądałam klipy o Kundalini mogłam poczuć, że ja
sama zaczynam reagować. Szarpie mną, drżę, trzęsę się. Natychmiast wyłączałam
telewizor bo strasznie mnie to przerażało. Nigdy nie byłam w Toronto, nie miałam też
bezpośredniego kontaktu z nikim kto tam
był ale oglądałam te rzeczy w GOD TV i
kładłam ręce na ekranie telewizora, aby przyjąć " to " dla
siebie i myślałam wtedy, że
wszystko to pochodzi od Boga. Żałowałam tego z całego serca ale zastanawiam
się, czy nadal jest coś we mnie co wymaga silniejszych działań... Nie prosiłam
mojego męża o modlitwę za mnie w tej intencji ale wierzę, że to zrobię.."
BRENDA
napisała"
"Mój bardzo bliski przyjaciel, który był moim partnerem modlitewnym przez
wiele lat został zwabiony w sieć wrogich oszustw w wielu manifestacjach i
posługach wspomnianych przez Ciebie. Po przeczytaniu na Waszej stronie i
wysłuchaniu audycji internetowych odbyliśmy potężną sesję modlitewną żałując i
wyrzekając się. Rozkazywaliśmy każdemu duchowi i demonowi, który do nas przylgnął przez tych fałszywych
proroków i ich
doktryny, aby opuścił nas w imieniu Jezusa Chrystusa. Łamaliśmy wiele rodzajów rzeczy, które w nas siedziały. Większość z tego było
głęboką skruchą i wyrzeczeniem. Dziękuję za wyeksponowanie wroga, jego taktyk i
całego oszustwa w jakie głęboko wpadło całe Ciało Chrystusa. "
JAK SIĘ UWOLNIĆ
Tak - jeśli
nakładałeś ręce lub zanurzałeś się w modlitwie pod któktórąkolwiek z
tych posług, bardzo istotne jest, aby wyrzec się ( z całą głębią imienia Jezus
) i wypędzić tego duch Kundalini czy
innego ducha, którym zostałeś
namaszczony. Pamiętajcie, że cała idea polega na gwałtownym wydaleniu tych
rzeczy w imię Jezusa Chrystusa by zostać uwolnionym w Jego potężnym imieniu.
Ważne jest aby zrozumieć, że każdy prawdziwie wierzący ma upoważniony przez
Boga autorytet do ustanowienia Bożej władzy
nad " obszarem " znajdującym się wewnątrz ciała człowieka, że
tak to ujmę. Podczas gdy ważne jest aby głęboko żałować przed Bogiem z prawdziwym, pobożnym smutkiem, jeżeli otworzyłeś
się na te duchy - równie istotne jest żebyś wiedział, że możesz
nakazać im aby odeszły w imię Jezusa Chrystusa. Często mówię o wyrzekaniu się z głębi naszego serca i nie
chodzi tu tylko o Twoje " usta ". Masz używać " Miecza
Ducha". Masz odrzucić i wyrzekać się tych rzeczy każdą częścią siebie -
duchem, duszą i ciałem w potężnym imieniu Jezusa Chrystusa. Przestań być
bierny. Z tymi rzeczami musisz postępować agresywnie. To samo dotyczy innych
ciemnych obszarów ludzkiego życia. Jeżeli cierpisz z powodu
depresji lub jakiejkolwiek innej formy ciemności, której nie
potrafisz się pozbyć - nakazuj, aby
w imieniu Jezusa Chrystusa odeszło to od Ciebie. Mam na myśli, że wiele
z tych rzeczy jest " twierdzą " rzadziej niż demonem. Widziałem
całkowicie uwolnionych z tego ludzi,
których
uważano za mocno "zakorzenionych". Uwolnili się po prostu poprzez
głębokie i całkowite nakazanie tym
duchom aby odeszły w potężnym imieniu Jezusa - "Gdyż oręż bojowania
naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia dla Boga twierdz warownych.
Udaremniamy ukryte knowania" (2 Kor 10,4).
ŚWIĘTA POSTAĆ BOGA
Inną kluczową
rzeczą, którą wskazałem w moim oryginalnym artykule o
Toronto było to, że wiele oszustw tego
rodzaju powstaje w wyniku błędnego rozumienia
"KIM JEST BÓG" i Jego
Osoba. Nasz pogląd na Boga i Jego
Osobowość może albo doprowadzić nas do
zwiedzenia - albo nas przed nim uchronić. Dokładnie ta sama zasada dotyczy
dzisiaj rozeznawania w służbie ludzi
takich jak Todd Bentley i John Crowder.
Jak napisałem w
1996r:
" Z jednej strony mamy wersję
"Boga z Toronto", który
jest tym żyjącym by przynieść dotknięcie i odczucia cielesne, kiedy ludzie, którzy uwielbiają "imprezować z
Nim", rozluźniają się tak, że odrzucają wszelkie ograniczenia i robią
idiotyczne rzeczy, których
nigdy normalnie by nie zrobili. Wiele z tych aspektów może wydawać się dla osoby obserwującej
to z zewnątrz za brzydkie a nawet przerażające i odrażające ( podobne do
azylowych zaburzeń psychicznych, umysłowych lub narkotycznego haju). Ale hej!
Odprężmy się, wyłączmy umysł i po prostu cieszmy się tym wszystkim. Kogo
obchodzi, jeśli wygląda to lub brzmi kompletnie " demonicznie" (
odgłosy zwierząt, histeryczny śmiech, dziwne szarpanie itp. ), dopóki wydaje się to dobre i lecznicze dla
wszystkich przeszłych zranień. Jak dla mnie jest to Istota dotykająco - doznaniowego
Boga - "Laodejczyka" - Boga stworzonego całkowicie na swój własny obraz i dla własnej wygody.
Miłość pozbawiona odpowiedzialności.
Miłosierdzie bez osądu. Przyzwalający
"Święty Mikołaj - Bóg" - idealny do płytkiego, pełnego
przyjemności wieku, w którym
żyjemy."
Jeżeli masz
zafałszowane postrzeganie tego "KIM JEST BÓG" to
mocno zachęcam Cię do pokuty, mój przyjacielu.
Jeżeli Twój Bóg nie jest Świetym
Bogiem ale raczej "imprezowym Bogiem" lub " wielkim,
błogosławiącym, cukrowym Tatusiem na Niebie " - wtedy otwierasz się na
oszustwo raz za razem. Musimy uzyskać właściwą percepcję tego " KIM JEST BÓG" -
aby uniknąć śmiertelnego, duchowego zwiedzenia w tych Dniach Ostatecznych.